Można się promować w sieci na dwa sposoby, czyli wśród odbiorców lokalnych i tych, którzy kupują niezależnie od lokalizacji sklepu, na terenie całego kraju. Która forma promocji jest bardziej skuteczna i kiedy warto się na nią zdecydować? Każda z nich ma swoje mocne i słabe strony, o czym warto pamiętać przed wyborem konkretnej strategii marketingowej.
Plusy marketingu lokalnego
Na promocję lokalnie najczęściej decydują się ci biznesmeni, którzy albo dopiero zaczynają prowadzić swoją działalność, albo mają niewielką lub średnią firmę. Jest to dla nich dobra opcja przede wszystkim pod względem finansowym. Ta strategia marketingowa jest na ich kieszeń. Mogą bowiem wybrać takie działania, na które będzie ich stać i które przyniosą konkretne, zadowalające efekty. Za pomocą lokalnej promocji znacznie łatwiej odbiorcy dostrzegają firmę i w niedługim czasie może pozyskać sporo klientów niewielkim nakładem środków i poświęconego czasu. Wszystko, co prawda zależy od jakości świadczonych usług, a także od tego, czy oferta jest naprawdę dobra. Jeśli jednak pod tym względem firma działa bez zarzutu, w niedługim czasie przedsiębiorca może spodziewać się napływu wielu pozytywnych opinii. Takie oceny z kolei zwykle lepiej promują niż agencja marketingowa.
Minusy marketingu lokalnego
Lokalna promocja pomimo wszystkich swoich zalet ma jednak poważną wadę. Mianowicie jej zasięg jest ograniczony. Z oferty skorzystają wyłącznie ci, którzy mieszkają albo na terenie miasta, w którym znajduje się siedziba firmy, albo w granicach województwa, do jakiego to miasto należy. Oznacza to, że nawet jeśli przedsiębiorca będzie usilnie zabiegać o odbiorców z takiego regionu w kraju, nie zawsze może mu się powieść. Zwłaszcza jeśli zainteresowanie tematyką lub jego ofertą na tym obszarze kraju jest znikome. Wypromowanie się zajmie więc znacznie więcej czasu lokalnie, co na dłuższą metę jest nieopłacalne pod względem finansowym. Trudno bowiem zaistnieć w konkretnym województwie, gdzie praktycznie nie ma zbytu.
Dlaczego warto promować się na cały kraj?
Firma prężnie się rozwija i może liczyć na swoich pracowników? Nawet w tak zwanym „gorącym okresie”, kiedy zamówienia znacznie przekraczają normę? W takich okolicznościach jej przedstawiciel może postawić na marketing krajowy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ewentualnych „wpadek wizerunkowych” będzie niewiele, a firma da się poznać klientom, którzy mieszkają w różnych częściach kraju. Promując się w ten sposób, można dotrzeć do większości potencjalnych odbiorców zainteresowanych ofertą. W zależności od podjętych działań marketingowych, na efekty trzeba będzie nieco poczekać. Najczęściej nie trwa to jednak dłużej niż miesiąc-dwa, więc jest to jak najbardziej „gra warta świeczki”. Docierając w krótszym czasie ze swoją ofertą do odbiorców, otrzymuje się więcej pozytywnych opinii. Jeśli firma dopiero startuje, takie oceny są jak „wiatr w żagle”. Odbiorcy coraz rzadziej wybierają ofertę instytucji, o której nie mogą się niczego dowiedzieć poza jej stroną internetową.
O czym pamiętać, wybierając marketing krajowy?
Wybierając marketing krajowy, trzeba zwrócić uwagę na koszty. Na przykład pozycjonowanie pod wyszukiwarkę Google może być kosztowne, gdy wybiera się konkurencyjne słowa lub frazy kluczowe. By „wybić się” wśród krajowej konkurencji, trzeba poświęcić naprawdę sporo środków, tym bardziej że każda firma może korzystać z tych samych strategii marketingowych. Należy również mieć na względzie to, że trendy się zmieniają. Coraz więcej kupujących pojawia się wśród osób korzystających ze smartfonów i tabletów, a nie z laptopów lub komputerów stacjonarnych. Strona internetowa i oferta musi być więc przyjazna dla tej grupy odbiorców. Innym utrudnieniem jest to, że Google najpierw wyświetla wyniki lokalne, a dopiero później krajowe. Dlatego czasem na stronę przechodzi odbiorca, który nie jest już w najlepszym humorze i chce jak najszybciej znaleźć to, czego szuka. Poświęcił już bowiem sporo czasu na analizę ofert dostępnych np. w jego miejscu zamieszkania.